Słów kilka do osób oddalających się od Boga

Witam każdego z Was, kto czuje, że jego duchowa droga stała się bardziej skomplikowana, pełna zakrętów i wątpliwości. To spotkanie jest dedykowane wszystkim, którzy odczuwają pewną odległość od Boga i Kościoła, niezależnie od przyczyn tego oddalenia.

„Bóg jest miłością, kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim” (1 J 4,16). Te słowa są podstawowym przesłaniem i fundamentem naszej wiary. Ale co, jeśli ta miłość zdaje się być nieuchwytna? Co, jeśli droga do Boga jest zasłonięta przez mur niewiadomych, rozczarowań czy złych doświadczeń?

Nie jesteście sami, kiedy przechodzicie przez trudne chwile, znane jako „ciemna noc duszy”. Tego rodzaju doświadczenia nie są ani wyjątkowe, ani przypadkowe. Mają głęboki cel i wartość. Na przestrzeni wieków, mistycy i święci chrześcijańscy również doświadczali tego stanu apatii duchowej czy dezorientacji. Ale zrozumieć to zjawisko jako coś więcej niż tylko kryzys to klucz do głębszej duchowości.

W tym kontekście „ciemna noc duszy” jest etapem transformacji, podczas którego stare sposoby zrozumienia i doświadczania Boga stają się niewystarczające. To czas, w którym nasze dotychczasowe pojęcia i doświadczenia są rozbijane, aby zrobić miejsce dla czegoś nowego i głębszego. Nie jest to kara, ale raczej proces oczyszczania.

Dlatego, jeżeli doświadczasz wątpliwości czy osamotnienia na drodze duchowej, zamiast traktować to jako znak porażki czy oddalenia od Boga, zobacz to jako etap, który jest niezbędny do głębszej przemiany duchowej. Jest to jakby etap pustyni, przez którą trzeba przejść, żeby dojść do obiecanej ziemi duchowej dojrzałości.

Zrozumienie i zaakceptowanie tego może być wyzwaniem, ale jest niezbędne. W tych momentach, w których Bóg wydaje się najbardziej oddalony, jesteśmy na dobrej drodze do głębszego i bardziej kompletnego doświadczenia Jego obecności w naszym życiu. Kluczowe jest tu zachowanie zaufania i otwartości, ponieważ to jest droga, którą wiele osób przed nami już przeszło, osiągając głębszy związek z Bogiem.

Bóg, w swojej nieskończonej mądrości, niejednokrotnie pozwala nam na chwile wątpliwości, abyśmy mogli odnaleźć Go na nowo, głębiej, bardziej autentycznie. „Szukajcie Pana, póki się da znaleźć, wzywajcie Go, póki jest blisko” (Iz 55,6). Te chwile oddalenia mogą być czasem poszukiwań, ale też czasem odnajdywania nowych dróg do Pana.

Rozumiem ból i frustrację wielu z Was, którzy czują się niezrozumiani, a czasem nawet odrzuceni przez wspólnotę kościelną. Ale zachęcam Was do niezamykania drzwi do dialogu, do szukania i zadawania pytań, do poszukiwania odpowiedzi w miejscach, gdzie wiara mówi cicho.

Jezus do każdego z nas mówi: „Oto stoję u drzwi i kołaczę. Jeśli ktoś usłyszy mój głos i otworzy , wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną” (Ap 3,20). Ta obietnica jest wieczna. Jezus nie odchodzi, nawet gdy czujemy, że to my od Niego odeszliśmy.

Drodzy Przyjaciele, życie duchowe nie jest proste. Jest pełne wyzwań, wątpliwości, ale też i radości. Proszę Was, abyście nie rezygnowali z poszukiwania, z dialogu, z otwarcia serca na miłość Boga, która jest wieczna i niewyczerpana.

Niech ta konferencja będzie dla Was zaproszeniem do nowego etapu w drodze wiary, do odnalezienia miejsca, w którym Bóg mówi do Was osobiście, cicho i wytrwale.

Z głębokim szacunkiem i miłością w Chrystusie,

+ Robert Matysika NCC