Narodowy Kościół Katolicki

| Nowy, głęboko poruszający tekst bp Roberta: „Jerozolima – miasto, którego nie widziałem” – przeczytaj tutaj. | Dołącz do rejestru dawców i zostań Dawcą Życia – rejestrdawcow.pl. | Myślisz o kapłaństwie? Odwiedź seminarium-duchowne.pl. | Wtorkowy Wieczór Modlitwy – kliknij tutaj. | Poznaj książkę "Gdy kamienie jeszcze milczą". | Więcej treści duchowych – Aktualności. | Święty Józefie, Patronie Kościoła, módl się za nami. |

List Pasterski na Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa

(Eucharystia – Tajemnica Obecności, Ofiary i Przemienienia Świata)

Drodzy Bracia i Siostry w Chrystusie,

Jest taka rzeczywistość, wobec której rozum milknie, a serce klęka. Jest taka tajemnica, która nie daje się zamknąć w żadnej definicji, bo sama jest niezmierzonym oceanem Bożej miłości. Jest takie miejsce, gdzie niebo dotyka ziemi, a wieczność wkracza w czas.

To Eucharystia.

Nie możemy jej pojąć, ale możemy ją przyjąć.
Nie możemy jej wyjaśnić, ale możemy się jej poddać.
Nie możemy jej posiąść, ale możemy pozwolić, by ona posiadła nas.

Bo Eucharystia nie jest tylko sakramentem. Jest osobą.

To nie obrzęd, który wspominamy. To obecność, która trwa.
To nie pamiątka, którą celebrujemy. To rzeczywistość, w której żyjemy.
To nie symbol. To On.

I dlatego dzisiaj, gdy wychodzimy na ulice z Najświętszym Sakramentem, nie niesiemy złotego kielicha ani kawałka chleba. Niesiemy Boga.

Eucharystia – Tajemnica, która przekracza czas

Kościół starokatolicki zawsze podkreślał, że Eucharystia jest sercem wiary. Nie jest dodatkiem do chrześcijaństwa – jest jego centrum.

Bo wszystko zaczyna się od uczty.

Pierwsza stronica Biblii ukazuje ogród, w którym człowiek ma jeść owoc życia, ale wybiera owoc śmierci.
Ostatnia stronica Biblii mówi o uczcie w niebie, gdzie Bóg na nowo daje ludziom chleb, który daje życie.

A pośrodku tej historii – Eucharystia.

Wieczernik, w którym chleb przestaje być tylko chlebem, a wino przestaje być tylko winem.
Ogród Getsemani, gdzie Ten, który jest Życiem, przyjmuje kielich śmierci.
Kalwaria, gdzie chleb staje się Ciałem rozdanym, a kielich napełnia się Krwią Nowego Przymierza.

Nie możemy zrozumieć Eucharystii bez Krzyża.
Nie możemy zrozumieć Krzyża bez Eucharystii.

Bo oto Chrystus, który powiedział: „Bierzcie i jedzcie”, tego samego wieczoru oddał się w ręce tych, którzy Go pojmali.
Ten, który wziął chleb i połamał, kilka godzin później sam został złamany.
Ten, który podał kielich uczniom, dzień później sam wypił kielich śmierci.

I dlatego każda Msza jest nie tylko wspomnieniem.
Każda Msza jest Kalwarią.
Każda Msza jest Krzyżem.
Każda Msza jest Paschą, w której przechodzimy ze śmierci do życia.

Czy rozumiemy, co to znaczy?

„To jest Ciało Moje” – Słowa, które stwarzają nowy świat

Bóg stworzył świat przez słowo.

„Niech się stanie światłość” – i stała się światłość.
„Niech ziemia wyda rośliny” – i ziemia wydała.
„Uczyńmy człowieka” – i człowiek został uczyniony.

A potem, tysiące lat później, Bóg znów wypowiedział słowo, które stworzyło coś nowego:

„To jest Ciało Moje.”

I od tej chwili chleb nigdy nie był już tylko chlebem.
Od tej chwili wino nigdy nie było już tylko winem.
Od tej chwili Bóg nie był już tylko w niebie – był także na ołtarzach.

To są słowa, które zmieniają wszystko.
To są słowa, które nie należą do przeszłości.
To są słowa, które wypowiadane dziś na ołtarzu wciąż stwarzają nową rzeczywistość.

Czy wierzymy w to?

Czy wierzymy, że Eucharystia jest większa niż nasze rozumienie?
Czy wierzymy, że każdy ołtarz jest miejscem cudu?
Czy wierzymy, że przyjmując Jego Ciało, przyjmujemy nie część, ale całego Boga?

Eucharystia – Tajemnica Obecności

Kiedy Jezus powiedział: „A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28,20 BBT), nie mówił w przenośni.

On naprawdę tu jest.
W Eucharystii.
W Najświętszym Sakramencie.
W każdej Mszy, która jest odprawiana na świecie.

Bóg, którego niebo i ziemia nie mogą ogarnąć, zamknął się w małym kawałku chleba, aby być bliżej nas.

Czy my jesteśmy blisko Niego?

Czy naprawdę wierzymy w Jego obecność?
Czy klękamy przed tabernakulum tak, jak klękalibyśmy przed Nim w Wieczerniku?
Czy adorujemy Go tak, jak adorowalibyśmy Go, gdyby stanął przed nami w ludzkiej postaci?

Eucharystia to nie tylko sakrament. To obecność.

To Bóg, który nie chce być daleko.

Eucharystia – Tajemnica Przemiany

Ale jest coś jeszcze.

Bo jeśli wierzymy, że chleb i wino mogą stać się Ciałem i Krwią, to musimy też wierzyć, że my – ludzie grzeszni, słabi, rozbici – możemy stać się święci.

Eucharystia nie jest po to, byśmy się nią zachwycali. Jest po to, by nas przemieniała.

Jezus nie powiedział: „Bierzcie i podziwiajcie.”
Nie powiedział: „Bierzcie i rozważajcie.”
Powiedział: „Bierzcie i jedzcie.”

Bo kto spożywa ten Chleb, nie może pozostać tym samym człowiekiem.
Kto pije z tego Kielicha, nie może już żyć dla siebie.
Kto przyjmuje Ciało Chrystusa, sam staje się Jego Ciałem dla świata.

Czy pozwalamy Eucharystii nas przemieniać?

Czy pozwalamy, by miłość, którą przyjmujemy, stała się miłością, którą dajemy?
Czy pozwalamy, by Chrystus, który przychodzi do nas, mógł działać przez nas?
Czy jesteśmy gotowi stać się tym, co spożywamy – żywą obecnością Boga w świecie?

Eucharystia, która przemienia świat

Drodzy Bracia i Siostry,

Nie możemy dziś tylko adorować Eucharystii.
Musimy stać się Eucharystią.

Musimy być łamanym chlebem dla tych, którzy są głodni miłości.
Musimy być rozlewaną krwią dla tych, którzy potrzebują nadziei.
Musimy być obecnością Chrystusa dla świata, który już nie umie Go dostrzec.

Ale wiemy, że nie wszyscy widzą w Eucharystii to, co my widzimy.

Dla wielu to tylko rytuał.
Dla innych – symbol.
Dla jeszcze innych – nic nieznaczący obrzęd przeszłości.

Jak to możliwe, że świat nie widzi w Eucharystii Boga?

Jak to możliwe, że są ci, którzy odchodzą od ołtarza bez zrozumienia, że właśnie stanęli twarzą w twarz z Chrystusem?

Czy to świat stał się ślepy?

A może to my nie staliśmy się jeszcze wystarczająco jasnym znakiem?

Świadkowie Eucharystii – zadanie dla nas wszystkich

Bóg zamknął się w chlebie i winie, aby być blisko każdego człowieka.
Ale postanowił również zamknąć się w nas – aby świat mógł Go dostrzec w naszym życiu.

Eucharystia to nie tylko dar dla nas.
To misja.
To wezwanie, byśmy byli tym, co spożywamy.

Jeśli my naprawdę wierzymy, że Chrystus jest w Eucharystii, to nasze życie musi być świadectwem tej wiary.
Jeśli my naprawdę wierzymy, że przyjmujemy Boga, to świat powinien widzieć Boga w nas.

Bo jak ci, którzy nie wierzą, mają uwierzyć, jeśli ci, którzy wierzą, żyją tak, jakby to była tylko tradycja?
Jak ci, którzy nie rozumieją, mają zrozumieć, jeśli my sami nie pozwalamy, by Eucharystia przemieniła nasze serca?

To nie brak argumentów sprawia, że świat nie wierzy w rzeczywistą obecność Chrystusa w Eucharystii.
To brak świadków.

Brak ludzi, którzy żyją tak, jakby przyjęli Boga w swoje serce.
Brak chrześcijan, którzy kochają tak, jak On kocha.
Brak wierzących, którzy przebaczają tak, jak On przebacza.

Co mamy więc zrobić?

Musimy sprawić, by Eucharystia przestała być tylko czymś, co dzieje się na ołtarzu.

Musi stać się tym, co dzieje się w naszych domach, w naszych miejscach pracy, w naszych rozmowach, w naszych decyzjach.

Musimy żyć tak, by ludzie patrząc na nas, pytali:
„Skąd masz tę siłę? Skąd masz ten pokój? Skąd masz tę miłość?”

A wtedy będziemy mogli odpowiedzieć:

„Bo żyje we mnie Ten, którego spożywam. Bo karmię się Bogiem.”

I wtedy ich serca zaczną się otwierać.
Nie przez dyskusję.
Nie przez argumenty teologiczne.
Ale przez świadectwo życia, które nie da się wyjaśnić inaczej, jak tylko obecnością Boga.

Eucharystia, która przemienia wszystko

Drodzy Bracia i Siostry,

Każdego dnia tylu ludzi przechodzi obojętnie obok tabernakulum.
Tylu ludzi podchodzi do Komunii świętej bez świadomości, że przyjmują Żywego Boga.
Tylu ludzi odwraca się plecami, nie wiedząc, że właśnie mijają największy cud tego świata.

Ale jeśli nasze życie stanie się Eucharystią,
jeśli pozwolimy, by Chrystus w nas był widoczny,
jeśli nie zatrzymamy Boga tylko dla siebie,

to nadejdzie dzień, kiedy świat na nowo zobaczy.

Nadejdzie dzień, kiedy ktoś, kto dziś nie wierzy, uklęknie i powie:

„Pan mój i Bóg mój.”

I to będzie twoje świadectwo.

Bo światło Eucharystii nie gaśnie.

Może być zakryte. Może być niezauważone. Może być zapomniane.

Ale nigdy nie przestaje świecić.

I Bóg wciąż czeka, byśmy byli tymi, którzy wyniosą to światło do świata.

Niech więc ta uroczystość nie będzie tylko wspomnieniem.

Niech będzie nowym początkiem.

Nie tylko przyjmować Chrystusa – ale pozwolić Mu w sobie zamieszkać.
Nie tylko czcić Eucharystię – ale stać się Eucharystią dla świata.
Nie tylko adorować Boga – ale pozwolić, by to On przemieniał świat przez nas.

Bo jeśli On naprawdę tu jest,
to wszystko się zmienia.

A jeśli świat tego jeszcze nie widzi,
to znaczy, że musimy żyć tak, by zaczęli widzieć.

 

/-/ ✠ Robert Matysiak NCC

Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa

Hannover, 19 czerwca 2025 roku